Dacer

Największa oferta kafli w polsce

Historia pieców kaflowych

Umiejętność rozpalania i utrzymywania ognia od najdawniejszych czasów była człowiekowi niezbędna. Ogień dawał poczucie bezpieczeństwa, światło, ciepło oraz możliwość gotowania wody i przygotowania pożywienia. W dawnych czasach rozkład pomieszczeń uzależniano od położenia miejsca przeznaczonego na palenisko. Zwyczajowo stanowiło ono centralny punkt budynku. Pierwotnie palenisko umieszczone było na podłodze a dym wydostawał się otworem w połaci dachowej. Za wczesne formy pieca można uznać nagrzewane stożki kamieni polnych umieszczanych wewnątrz ogniska. Tak przygotowane źródło ciepła ogrzewano rano i wieczorem przez umieszczanie ich w żarze. Jest to pierwowzór stworzonych później przez rzymian oraz chińczyków ogrzewania pomieszczeń gorącym powietrzem z języka łacińskiego hypocaustum. Rozprowadzano je kanałami pod podłogą do poszczególnych pomieszczeń kanałami. Początek kanału stanowiły umieszczone w palenisku duże kamienie. Po nagrzaniu akumulowały ciepło i oddawały po wygaszenia ciepło do otoczenia. Taki system można zaobserwować również na zamku Krzyżackim w Malborku. W średniowieczu zaczęto budować piece kopułowe wykonane całkowicie z gliny. Ich późniejszym rozwinięciem był piec murowany z kominem i kanałami dymowymi. W wieku XI wprowadzono do użytku piece kaflowe głównie ze względu na ich walory dekoracyjne. Jednak z powodu wysokiej ceny ich pięknem mogli zachwycać się jedynie nieliczni. Powszechnie natomiast stosowano tani budulec jakim była glina, kamień i cegła.

Od wieków podczas zimowych miesięcy domownicy sypiali w największej izbie wyposażonej w łóżka lub długie ławy a piec promieniował ciepłem i oświetlał wnętrze. Ze względu na łatwy dostęp do drewna, paleniska rozwiązywano w sposób, który uniemożliwiał oszczędne i racjonalne jego wykorzystanie. Piece z paleniskiem otwartym pochłaniały olbrzymie ilości opału co w połączeniu z dużym przekrojem komina powodowało, że ogrzane powietrze w pomieszczeniu ulegało szybkiemu schłodzeniu. Sprawność cieplna tych urządzeń była bardzo niska a ciepło rozchodziło się głównie przez promieniowanie. Z chwilą wygaśnięcia ognia piec przestawał pełnić rolę grzewczą a zachowywał się wówczas jak wyciąg pozbawiający pomieszczenie resztek ciepła.

Początkowo palenisko i komin budowano z kamienia naturalnego (granit, piaskowiec, wapień, gnejs) a spajano mieszaniną piasku oraz gliny lub wapna. Całą bryłę uzupełniał bardzo często okap. Zasuwy dymowe i szybry pojawiły się w późniejszym okresie. Dawne piece potrzebowały w okresie nocnym stałego utrzymywania niewielkiej ilości żaru. Rano po podsyceniu go korą lub drzazgami smolnymi były zaczątkiem płomienia. Z uwagi na to, że zdarzało się całkowite wygaśnięcie ognia, a zapałki w ówczesnym okresie nie były znane stosowano hubkę, krzemień i stalowe krzesiwo. Aby zachować najlepszą ekonomiczność i funkcjonalność budowano ogromne, warzące kilka ton piece grzewcze połączone z piecem chlebowym i zapleczem kuchennym. Tak duża bryła najlepiej spełniała role magazynu ciepła. Duży piec nagrzewał się wolno, ale też po rozpaleniu bardzo długo oddawał ciepło do otoczenia. Dobrym rozwiązaniem było również budowanie obszernych pieców chlebowych. Ponieważ chleb piekło się regularnie, nagrzane elementy kamienne, gliniane lub ceglane oprócz zapachu świeżego pachnącego chleba niosły ze sobą miły ciepły nastrój. Seniorzy rodu dużo czasu spędzali za piecem na tzw. "zapiecku" lub "babie" wygrzewając stare kości.

Zmniejszanie się zasobów leśnych i kryzys energetyczny zmusiły do poszukiwania bardziej ekonomicznych urządzeń grzewczych. Rozpoczęto ulepszanie już istniejących konstrukcji. Na początek zmniejszono otwór komory paleniskowej i zamknięto go drzwiczkami. Dzięki temu rozwiązaniu powietrze przestało być wyciągane przez komin z pomieszczenia, spalanie stało się bardziej efektywne a jego regulację zapewniły otwory wentylacyjne w drzwiczkach oraz szyber w przewodzie kominowym. W wyniku zastosowania paleniska zamkniętego znacznie podniosła się sprawność cieplna pieca, przy radykalnym zmniejszeniu zużycia opału. Największą zaletą było zastosowanie kafli do budowy pieców. Oprócz walorów estetycznych poprawiono zdolności akumulacyjne pieców kaflowych. Grubsze ściany powiększały zdolność magazynowania ciepła i oddawania go później do otoczenia. Przy dobrze usytuowanych kanałach wewnątrz pieca oraz odpowiedniej jego kubaturze wystarczyło napalić dwukrotnie w ciągu doby, aby utrzymać żądaną temperaturę. Łączna długość kanałów dymowych może wahać się w granicach 6-15m. Jest to w znacznym stopniu zależne od potrzeb klienta, konstrukcji pieca, średnicy i długości przewodu kominowego oraz przyzwyczajeń i umiejętności wykonawcy.

Masa pieca kaflowego wynosić może od kilkuset kilogramów do kilku ton. Powierzchnia grzejna ścian pieca kaflowego jest bardzo duża. Stosując piece wolnostojące (odsunięte od ściany) uzyskujemy dodatkową moc grzewczą, ponieważ wykorzystujemy także tylną ścianę całej bryły. Aby przybliżyć realność posiadania wymarzonego pieca kaflowego należy zwrócić uwagę na odpowiedni dobór wykonawcy. Powinna być to osoba z wieloletnim doświadczeniem oraz dobrą i sprawdzoną opinią w środowisku. Budowa pieca kaflowego wymaga wiedzy i sporych umiejętności. Nie należy wykonywać budowy pieców kaflowych oraz napraw we własnym zakresie na postawie zasłyszanych informacji lub przeczytanych fragmentów poradników zduńskich. Należy pamiętać, że zapał i zdolności nie zastąpią wiedzy i mistrzostwa doświadczonego zduna, któremu należy powierzyć to zadanie.

CO WYBRAĆ KOMINEK, PIEC A MOŻE KOZA? »

KAFLE I PIECE KAFLOWE NA ZIEMIACH POLSKICH »

HISTORIA PIECÓW KAFLOWYCH »

HISTORIA KOMINKÓW KAFLOWYCH »

RODZAJE, WŁAŚCIWOŚCI I TECHNOLOGIA WYTWARZANIA KAFLI PIECOWYCH, KAFLI KOMINKOWYCH ORAZ KAFLI KUCHENNYCH »

JAKIEJ CEGŁY UŻYĆ DO BUDOWY PIECÓW KAFLOWYCH  »

JAKIEJ ZAPRAWY UŻYĆ DO BUDOWY PIECA KAFLOWEGO »

JAKA GLINA NADAJE SIĘ NA ZAPRAWĘ ZDUŃSKĄ »

JAK WYKONAĆ ZAPRAWĘ ZDUŃSKĄ NA BAZIE GLINY »

SÓL W ZAPRAWIE ZDUŃSKIEJ »